Trzecia stacja. Upadek Chrystusa, wersja współczesna Drogi Krzyżowej

Droga Krzyżowa z jezuickiego kościoła na Rynku Solnym w Nysie

Dlaczego w dawnym kościele jezuickim Wniebowzięcia NMP w Nysie nie ma Drogi Krzyżowej? Ktoś zabrał czy i kiedy zaginęła?

Początek kultu Pasyjnego

Kalwaria to łaciński odpowiednik hebrajskiego słowa Golgota (Czaszka, w języku aramejskim to Miejsce czaszki). Kalwarie miały nawiązywać do Jerozolimy i przybliżać ludziom miejsce Męki Pańskiej. Pierwszą kalwarię przypisuje się Alvarusowi w Kordobie w 1405 r. Podobne miejsca zaczęły się pojawiać w Hiszpanii i Niemczech. Szczególnie w Hiszpanii rozwinął się zwyczaj tworzenia miejsc ułatwiających przeżywanie Drogi Krzyżowej. Nieco później, bo w 1590 r. holenderski duchowny Christian Kruik van Adrichem napisał ‘’Teatr Ziemi Świętej i wydarzeń biblijnych” (Theatrum Terrae Sanctae et Biblicarum). Dzieło to opisywało miejsca święte w Jerozolimie. Na tym tekście wzorowało się wielu budowniczych kalwarii europejskich. Trzeba też podkreślić, iż były one budowane aby ułatwić ludziom rozmyślanie o Pasji.

Kalwarie w Polsce

W Polsce w 1628 r. ksiądz Albert Kęsicki, proboszcz parafii w Pakości wyznaczył cztero- kilometrową Drogę Krzyżową. To tak spodobało się właścicielowi Pakości Michałowi Działyńskiemu, że podarował ten teren na potrzeby parafii. Trzy lata później sprowadzono franciszkanów, którzy pomagali ludziom głębiej przeżywać misterium Męki Pańskiej. Nastąpił też rozwój kalwarii  w innych miejscach. Inicjatorami ich budowy byli najczęściej możni tego świata. I tak ok.1600 r. niejaki Mikołaj Zebrzydowski stworzył jedną z najsłynniejszych w Polsce Kalwarii. W Wambierzycach powstała kalwaria dzięki Danielowi Pachasjuszowi von Osterberg. W połowie XVII wieku postanowił on stworzyć w swojej wsi kopię Jerozolimy. Właśnie w Wambierzycach można zobaczyć m.in tajemniczą postać św. Kiumenis ( w kapliczce 57). Historię tej nieistniejącej świętej można przeczytać tutaj.

Figura Kiumeris zwanej też Wilgefortis w nyskim muzeum.
Figura Kiumeris zwanej też Wilgefortis w nyskim muzeum.

Chciałabym wspomnieć też w tym miejscu, iż od średniowiecza, różne wielkie święta były  ubogacane strojeniem Bożego Grobu czy wystawianiem Misteriów Pasyjnych. Ponieważ nie wolno było ich wystawiać w kościołach odbywały się one na zewnątrz, z czasem też w szkolnych teatrach czy salach ratusza. W Nysie takie misteria wystawiano m.in. na Rynku Solnym.  Od  1672 r. Misteria Pasyjne odbywały się w bibliotece nyskiego kolegium. Tego typu sztuki teatralne były jednym z elementów uroczystych procesji po ulicach Nysy.

Pojawienie się Drogi Krzyżowej w kościołach.

Około połowy XVII wieku oficjalnie zatwierdzono mające 14 stacji Drogi Krzyżowe. Jednocześnie zwiększył się rozwój nabożeństw poświęconych Męce Pańskiej.  Zwiększały pobożność ludzi i ułatwiały głębsze zrozumienie wiary. W  wielu klasztorach pojawiły się tzw. „kalwarie krużgankowe”, które raczej powinno się określać, jako „krużgankowe Drogi Krzyżowe”. I ten typ kalwarii, (czyli tylko 14 stacji) uznaje się, jako pierwowzór dla tworzonych kalwarii w plenerze.  Jak wiemy, z czasem fundatorzy tworzyli coraz bardziej rozbudowane parki kalwaryjskie.

Można, więc przypuszczać, iż za sprawą zakonników zaczął się szybki rozwój Małych Kalwarii, czyli Małych Dróg Krzyżowych w kościołach. Szczególnie tam, gdzie działalność zakonników była znacząca oraz możliwości finansowe danego kościoła. Droga Krzyżowa, którą dziś znamy rozpowszechniła się w połowie XVII w. za sprawą św. Leonarda Maurizio i oficjalnie została zatwierdzona przez Stolicę Apostolską. Dodatkowo w tym czasie zwiększyła się też ilość dużych kalwarii. W XVII wieku w Polsce było 7 kalwarii, to już w XIX wieku ich liczba dochodziła do 27.

Wspomniane Drogi Krzyżowe pojawiły się z czasem jak już wspomniałam  niemal we wszystkich kościołach. Stacje przybierały np. postać obrazów czy płaskorzeźb, w zależności od możliwości finansowych.

Droga Krzyżowa upadek Chrystusa
Droga Krzyżowa upadek Chrystusa

Rozwiązanie zagadki jezuickiego kościoła

I tym momencie wyjaśnia się brak Drogi Krzyżowej w kościele jezuickim. Druga polowa XVIII  wieku to czas, kiedy w Nysie rządzi twarde prawo pruskie. W kościele WNMP na Rynku Solnym jezuici zaczynają mieć problemy finansowe.  Skąd, więc mogła się wziąć inicjatywa i możliwość kupienia Drogi Krzyżowej?  Czas rządów pruskich nie sprzyjał zakonnikom. Do tego obciążani byli sporymi podatkami.  W 1758 roku kolegium jezuickie musiało zapłacić podatek 12 tysięcy florenów a seminarium 3 tysiące.  Zmniejszyła się ilość  zakonników. Można powiedzieć, że powoli zaczyna się schyłek zakonu.  Sam zakon jezuicki zostaje oficjalnie rozwiązany przez papieża Klemensa XIV. w lipcu 1773 r. Jezuici nyscy nadal uczyli w kolegium ale ich siła zmalała.  Wojna w 1807 r. przyniosła kolejne straty i jednocześnie zwiększyła braki finansowe. Natomiast po ostatniej wojnie  w 1945 r. przy tak dużej ilości kościołów oraz ogromnych brakach finansowych też nikt o Stacjach Drogi Krzyżowej nie pomyślał.  Tak pozostało do dziś. Jednocześnie odpowiadając na pytania,  moim zdaniem, powinno tak pozostać. I nie chodzi w tej sytuacji o finanse ale sam wygląd i prawdę historyczną.

Współczesne Dogi Krzyżowe

W bazylice św. Jakuba zachowała się część przedwojennych obrazów Drogi Krzyżowej. Nie są kompletne i wymagają kosztownej renowacji. Prawdopodobnie będą wyeksponowane w galerii na poddaszu bazyliki. Mnie osobiście bardzo podobają się współczesne stacje Drogi Krzyżowej, których autorem jest p. Stanisław Kilarecki.

Upadek Chrystusa, wersja współczesna
Upadek Chrystusa, wersja współczesna
Jezus spotyka Matkę
DROGA KRZYŻOWA JEZUS I MATKA BOLESNA
Jezus spotyka Matkę
DROGA KRZYŻOWA JEZUS I MATKA BOLESNA

Wszystkich też zapraszam przy okazji do zobaczenia równie współczesnej (choć nieco innej) wersji Pasji w kościele św. Franciszka z Asyżu. Ich autorem był niezwykle skromny twórca z Jasienicy p. Gdowski. To jego stacje zastąpiły w tym kościele pochodzące z 1730 r. obrazy Drogi Krzyżowej.

Warte uwagi są też, pochodzące z XIX wieku wersje stacji w kościele św. Piotra i Pawła.

 

 

 

 

 

Autor

Krystyna Dubiel

Jestem historykiem oraz przewodnikiem sudeckim. Jestem autorką kilku publikacji oraz gier.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.